Siatkarze Ślepska Malow Suwałki prowadzili w meczu 6. kolejki PlusLigi z GKS-em Katowice 2:1, ale ostatecznie wracają do domów z jednym punktem. Gospodarze zwyciężyli po tie-break'u, a MVP spotkania został Jakub Jarosz. Biało-niebiescy mieli swoje szanse, ale nie zdołali ich wykorzystać.

Tradycyjnie już w meczu z udziałem "Gieksy" do wyłonienia zwycięzcy meczu potrzebny był tie-break. W ubiegłym sezonie, w hali w Szopienicach, również byliśmy świadkami pięciu setów, ale wówczas górą okazali się podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza. W piątkowym (28.10) starciu obu ekip najlepiej punktującymi zawodnikami Ślepska Malow Suwałki byli Cezary Sapiński i Miran Kujundžić, którzy zdobyli po 14 punktów. Sapiński popisał się przy tym 3 asami serwisowymi.

Pomeczowy komentarz Bartosza Filipiaka, atakującego Ślepska Malow Suwałki

Kolejny mecz biało-niebiescy rozegrają już 1 listopada we własnej hali. Rywalem Ślepska Malow Suwałki będzie Cuprum Lubin. Początek meczu o godzinie 16:30. Bilety dostępne są na stronie: https://bilety.slepsksuwalki.pl.

GKS Katowice - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (23:25, 25:16, 20:25, 25:21, 15:11)

MVP: Jakub Jarosz (GKS Katowice)

Składy zespołów:

GKS Katowice: Szymański (13), Jarosz (23), Kania (9), Adamczyk (3), Rousseaux (10), Seganov (3), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Domagała, Hain (1), Quiroga.

Ślepsk Malow Suwałki: Sanchez (3), Filipiak (8), Kujundžić (14), Takvam (9), Sapiński (14), Halaba (13), Czunkiewicz (libero) oraz Filipowicz (libero), Rudzewicz, Magnuszewski, Żakieta (4).