Siatkarze Ślepska Malow Suwałki nie zaliczą meczu 29. kolejki PlusLigi z Aluronem CMC Wartą Zawiercie do udanych. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza przegrali w sobotę (25.03) 1:3 i definitywnie zamknęli sobie drogę do fazy play-off. Ostatni mecz rundy zasadniczej z BBTS-em Bielsko-Biała, który opuści krajową elitę w sezonie 2023/2024, będzie zatem spotkaniem, po którym poznamy rozstawienie drużyny przed dwumeczem o konkretną lokatę na zakończenie rozgrywek. Biało-niebieskich zabraknie jednak w najlepszej ósemce, choć na przestrzeni całego sezonu były na to dość spore szanse.

- Cele na ten mecz były inne. Dostrzegłem walkę przez dwa sety, może równiez początek trzeciego. Nie widziałem jednak zaangażowania, które potrafiliśmy pokazywać na parkiecie w wielu meczach sezonu 2022/2023. Ciekaw jestem co było tego powodem. Przyjdzie czas, aby porozmawiać o tym wewnątrz drużyny. Mieliśmy w tym meczu swoje szanse, ale na lepszy wynik nie pozwoliły nam błędy w przyjęciu. Wpadały nam asy serwisowe, które w teorii nie powinny wpaść. Ważnym czynnikiem dla losów meczu, po naszej stronie, była również z pewnością utrata Pawła Halaby, który narzekał na drobny uraz i musiał opuścić boisko. - mówił Dominik Kwapisiewicz, szkoleniowiec Ślepska Malow Suwałki, po zakończeniu meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. 

Biało-niebiescy otrzymali po sobotnim (25.03) meczu dwa dni wolnego. Regeneracja przyda się przed ostatnim meczem rundy zasadniczej PlusLigi, w którym suwalczanie zmierzą się ze wspomnianym BBTS-em Bielsko-Biała. Początek spotkania 3 kwietnia o godzinie 17:30 w Hali "Pod Dębowcem" w Bielsku-Białej.