Sponsorzy główni:
Miejski Klub Sportowy Ślepsk Malow Suwałki

Przegrywamy w Siedlcach

14 paź 2018 | 00:00

Tracimy punkty! KPS Siedlce pokonał MKS Ślepsk Suwałki 3:1 (25:18, 28:26, 19:25, 26:24) w ostatnim meczu 4. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze w niedzielne popołudnie w pełni wykorzystali atut własnej hali. MVP meczu został wybrany Patryk Łaba. 

Tracimy punkty! KPS Siedlce pokonał MKS Ślepsk Suwałki 3:1 (25:18, 28:26, 19:25, 26:24) w ostatnim meczu 4. kolejki 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze w niedzielne popołudnie w pełni wykorzystali atut własnej hali. MVP meczu został wybrany Patryk Łaba. 

Pierwszą partię spotkania od lepszej gry rozpoczęli siedlczanie, którzy szybko objęli prowadzenie 3:1. W dalszej części gra toczyła się pod dyktando podopiecznych Witolda Chwastyniaka. W ataku bardzo dobrze spisywał się Patryk Łaba oraz Krzysztof Gibek. My natomiast w tym fragmencie gry nie wystrzegaliśmy się prostych błędów. KPS do końca utrzymał pełną koncentrację i pewnie wygrał premierową odsłonę meczu do 18.

Seta numer dwa drużyny zaczęły od równej gry punkt za punkt. W połowie seta gospodarzom udało się wypracować dwa oczka przewagi. Na środku siatki dobrze spisywał się Radosław Sterna. W dalszej części zespół z Siedlec utrzymywał wypracowaną przewagę. W końcówce zdołaliśmy jednak doprowadzić do remisu. W ataku świetnie spisywał się nasz atakujący Patryk Szwaradzki. Nerwową końcówkę, graną na przewagi, ostatecznie na swoją stronę rozstrzygnęli gospodarze 28:26.

Po dwóch przegranych partiach, w trzeciej dobrze prezentowaliśmy się w ataku oraz bloku. Gospodarze początkowo nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać nasz zespół, który punktowali ich w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Warto dodać, że serią bardzo dobrych zagrywek popisał się Mateusz Laskowski. Kiedy wydawało się, że wynik w tym secie mamy pod kontrolą, do gry ponownie włączyli się siedlaczanie. Dzięki bardzo dobrej obronie w polu i skutecznym kontratakom zniwelowali stratę do jednego oczka. Końcówka seta należała jednak do nas, zachowując szansę na zdobycze punktowe w tym meczu.

Zawodnicy KPS Siedlce bardzo szybko wyciągnęli wnioseki z porażki w trzeciej partii. Kolejną zaczęli od wypracowania sobie dwupunktowej przewagi, a wraz z kolejnymi akcjami powiększali swoją przewagę. Ręki w polu serwisowym nie zwalniał Łaba. Trener Mielnik próbował ratować wyniki biorąc czas i tym samym uspokoić grę swoich podopiecznych. W dwóch ostatnich akcjach więcej spokoju zachowali gospodarze, którzy wygrali tę partię i cały mecz 3:1.

Źródło: Katarzyna Porębska / PLS – www.1liga.pls.pl
Edycja: Daniel Bobrowski