Sponsorzy główni:
Miejski Klub Sportowy Ślepsk Malow Suwałki

Z piekła do nieba

17 gru 2019 | 00:00

W zaległym meczu 4. kolejki PlusLigi siatkarze Ślepsk Malow Suwałki pokonali faworyzowany Trefl Gdańsk 3:2 (18:25, 22:25, 25:16, 25:21, 16:14). Biało-niebiescy odnieśli tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu. MVP wtorkowego spotkania został Nicolas Szerszeń (Ślepsk Malow Suwałki).

W zaległym meczu 4. kolejki PlusLigi siatkarze Ślepsk Malow Suwałki pokonali faworyzowany Trefl Gdańsk 3:2 (18:25, 22:25, 25:16, 25:21, 16:14). Biało-niebiescy odnieśli tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu. MVP wtorkowego spotkania został Nicolas Szerszeń (Ślepsk Malow Suwałki).

Siatkarze Ślepska rozpoczęli wtorkowy mecz od dwóch asów serwisowych Nicolasa Szerszenia, ale chwilę później oddali inicjatywę gościom. Gdańszczanie skutecznie punktowali gospodarzy, którzy mieli problem z wykończeniem akcji i dokładnym przyjęciem zagrywek. Podopieczni trenera Michała Winiarskiego systematycznie powiększali przewagę i nie pozwalali swoim rywalom na zbyt wiele. Ostatecznie zwyciężyli w premierowej odsłonie do 18 punktów.

Początek drugiego seta to ponownie minimalne prowadzenie Ślepska. Biało-niebiescy dotrzymywali kroku rywalom i skutecznie odpowiadali na kontrataki. Przełomowym momentem drugiej partii były bloki przyjezdnych na Bartłomieju Bołądziu, co pozwoliło gdańszczanom na chwilę oddechu. W końcowym fragmentach seta gra była bardzo wyrównana, ale więcej zimnej krwi zachowali goście i to oni zwyciężyli do 22 punktów.

Trzecia partia była ostatnim momentem na odmianę losów rywalizacji i tak też się stało. W szeregach biało-niebieskich zaczęła funkcjonować zagrywka, a ważne punkty grą blokiem dołożyli środkowi Ślepska. Gdańszczanie wyraźnie osłabli, a dzieła dopełnił dobry atak Kevina Klinkenberga, który pozwolił realnie myśleć o tie-break’u.

W początkowych momentach czwartego seta podopieczni trenera Andrzeja Kowala poszli za ciosem. Biało-niebiescy próbowali narzucić rywalom swój styl gry, ale gdańszczanie ponownie poprawili zagrywkę i starali się utrudnić gospodarzom przyjęcie. Działania zawodników Trefla okazywały się skuteczne, ale w końcowym fragmencie seta do głosu wrócili środkowi Ślepska i ku radości zgromadzonych kibiców pozwolili myśleć o piątej partii.

Tie-break stał pod znakiem wyrównanej gry z obu stron, a wynik oscylował wokół remisu. Sygnał do ataku dał gościom Bartosz Filipiak, który wykorzystał kontrę i pozwolił wyjść Treflowi na dwupunktowe prowadzenie. Biało-niebiescy walczyli jednak do końca i odwrócili losy spotkania. Nerwową końcówkę przy niesamowitym dopingu publiczności lepiej wytrzymali siatkarze Ślepska, którzy zwyciężyli na przewagi.


Ślepsk Malow Suwałki – Trefl Gdańsk 3:2 (18:25,22:25,25:16,25:21,16:14)

Ślepsk Malow Suwałki: Klinkenberg, Gonciarz, Bołądź, Takvam, Rudzewicz, Szerszeń, Filpowicz (libero), Stańczak (libero) oraz Skrzypkowski, Szwaradzki

Trefl Gdańsk: Filipiak, Janusz, Schott, Halaba, Crer, Grzyb, Majcherski (libero) oraz Jakubiszak, Sasak, Janikowski, Mordyl, Olenderek (libero)

MVP: Nicolas Szerszeń (Ślepsk Malow Suwałki)

fot. Miłosz Kozakiewicz